W poprzedniej książce A. Kay zdradził nam jak wygląda praca w służbie zdrowia od kuchni, wyciagając przy tym zarówno najzabawniejsze i najsmutniejsze karty swojej historii. W „Świątecznym dyżurze” dopowiada te szczegóły, które pominął za pierwszym razem, choć nazwać je szczegółem to jak powiedzieć, że Titanic miał usterkę.
książka o służbie zdrowia
2 wpisy
Są książki, które czyta się z przyjemnością, są takie, które czyta się z wielkim bólem nie mogąc doczekać się końca. Są też takie książki, które czyta się wspaniale, a mimo […]