Site icon nadrabiam

Wakacje w mieście? Nie ma dramy

Wszyscy liczyliśmy na szybki powrót do normalności i wakacyjnych podróży, jednak nadal nie każdy z nas ma taką możliwość. Dla jednych zagrożenie nadal jest zbyt duże, by odważyli się wyjechać, inni nadal czekają na swoją szczepionkę, a jeszcze inni musieli sięgnąć po rezerwy finansowe, bo Covid-19 nie pozostawił im innego wyboru. Niezależnie do której grupy się zaliczasz, nadal możesz mieć pełne szaleństwa wakacje. Jeżeli pandemia nauczyła mnie czegoś poza racjonalnym dzieleniem makaronu i otwieraniem wina bez korkociągu to szukania sobie zajęcia. Jeśli więc z jakichś powodów musicie spędzić najbliższe lato w mieście mam dla Was kilka pomysłów.

Spaceruj inaczej

Nie musisz chodzić tyłem czy na rękach. Po prostu wybierz się na długi spacer i wybieraj te drogi, którymi nigdy wcześniej nie chodziłeś, a od razu odkryjesz, że Twoje miasto ma wiele twarzy. W tym roku chodząc na działkę czy po prostu wychodząc na spacer, kieruję się w miejsca, które zazwyczaj omijałam i nawet nie wiecie jakie piękne kamienice można odkryć w najgłębszej otchłani Sosnowca (a przy okazji nauczyć się trochę o lokalnej historii) 😉 Spacery możesz połączyć z ćwiczeniami fizycznymi lub bieganiem, które od dawna odkładałeś. Siłownia na otwartym powietrzu to jeden z wielu sposobów na poznanie nowych ludzi. Jak widzisz – same plusy!

Co do odkładania na później

Założę się, że w Twojej okolicy jest mnóstwo miejsc, które zawsze chciałeś odwiedzić, ale nie zrobiłeś tego, bo „przecież to tak blisko, jeszcze będzie tysiąc okazji!”. I co? Były? 😉 Spotkania autorskie w miejskiej bibliotece, klub gier planszowych, lekcje tańca w MDK albo muzeum za rogiem? To najlepszy moment, żeby zrealizować wszystkie te małe wyprawy, które siedzą z tyłu Twojej głowy od lat. Jeśli odkładasz te wyjścia, bo nie czujesz się komfortowo w nowych miejscach, to weź ze sobą chłopaka, dziewczynę, babcię, męża czy nawet sąsiada i ruszajcie!

Lista wydarzeń, które możesz znaleźć w mieście latem:

Zaszalej na maksa

Jeśli zależy Ci na niezapomnianych i pełnych wrażeń wakacjach i sądzisz, że zostając w domu nie masz na nie szans to jesteś w błędzie i wcale nie mówię tu o grze w rosyjską ruletkę czy zabawie z piniatą w pasiece. Poświęć ten czas na próbowanie czegoś, czego jeszcze nigdy nie robiłeś, a co masz w zasięgu ręki. Może masz w okolicy tor gokartowy, albo strzelnicę. Każde nowe doświadczenie to taka podróż do granic swoich możliwości, szczególnie jeśli nagle wchodzi adrenalina – cała na biało. Sama w pierwszym odruchu sprawdzam zawsze koncerty, stan-upy i teatry, ale często kiedy mam wolne nie grają akurat nic co chciałabym zobaczyć – ot, takie moje szczęście. Jakiś czas temu zaczęłam sprawdzać inne opcje i znalazłam w Internecie strony, na których można wykupić bilet na przeżycia (jak to zajefajnie brzmi), np. prezentmarzen.com. Jako że Sosnowiec od lat żąda dostępu do morza (bezskutecznie), skusiło mnie nurkowanie dla dwojga i niedługo opiszę Wam jak wrażenia (jak przeżyję, bo nie wiem czy istnieje bardziej lądowe stworzenie ode mnie).

Po prawej stronie (zasłonięty) kod QR, a zamiast koperty przychodzi fajna metalowa puszeczka a’la papierośnica (przynajmniej można w zero waste). Puszeczka oprócz tego, że fajnie bębni, to jeszcze wygląda na tyle dobrze, że możecie podrzucić bilet mężowi na urodziny żeby z wdzięczności zabrał Was ze sobą więc macie dwie pieczenie na jednym ogniu, żeby było mu miło 😉

Kursy, kursiki, szkolenia

Taaaaak, wiem. Wakacje, urlop, chillax. I ja nikomu nie każę, broń Boże, uczyć się excela, bo jest dużo ciekawszych metod na torturowanie człowieka. Jeśli jednak macie jakieś poczucie, że ten czas moglibyście wykorzystać produktywniej, niż chodząc po parku czy leżąc na działkowym leżaczku, to jest wiele sposobów na aktywne zadbanie o siebie, swoje dobro i swój wypoczynek. Znajdźcie dobrą książkę z gatunku tych bardziej motywujących, czy lifestylowo-poradnikowych, poćwiczcie techniki oddechowe i yogę na YouTube, albo zapiszcie się na kurs, z dziedziny która zawsze was interesowała. Na Udemy w kategorii „Styl życia” znajdziecie m.in. kurs barmaństwa, Feng Shui i wróżenia z Tarota. Wakacje w domu to też świetny czas, żeby zająć się swoim wnętrzem, dlatego wszelkiego rodzaju medytacje czy próby zgłębiania siebie są jak najbardziej wskazane – po prostu masz więcej czasu, żeby pomyśleć nad sobą, swoimi potrzebami i tym, czy życie którym żyjesz jest na pewno tym, które chcesz prowadzić. Niedawno trafiłam na Facebooku na live Anny Migdał-Szałankiewicz, która zajmuje się soul coachingiem (wcześniej o tym nie słyszałam, ale po wysłuchaniu kilku wypowiedzi Ani jej metoda okazuje się mieć dużo wspólnego z psychologią), to dla mnie bardzo ciekawe przeżycie, jeśli macie wolną chwilę to na pewno warto zajrzeć, oprócz live są też jej filmiki na YouTube.

Macie jakieś swoje sposoby na kreatywne wakacje w mieście? Znaleźliście jakieś ciekawe kanały na YT albo koncerty online? Podzielcie się w komentarzach, jestem mega ciekawa!

Exit mobile version