-
Co by było, gdyby… książki miały smak
Kiedy czytamy nasza wyobraźnia pracuje na 120% oddziałując nie tylko na nasz „wewnętrzny wzrok”, ale także na inne zmysły. Pomysł na ten wpis zrodził się dzięki zabawie kreatywnej na Facebookowej grupie Jak zrobić wpis na bloga, żeby czytelnika wyrwało z butów. Nie raz czytając opowieści o ośnieżonych górskich szczytach czy targowiskach pełnych orientalnych przypraw mogłabym przysiąc, że czułam zapach sosen, świeżo spadłego śniegu, ostrą woń papryki, pieprzu i kurkumy. Książki mają swoją fakturę, zapach, sposób na pobudzenie wyobraźni. Zastanawialiście się kiedyś jaki mogłyby mieć smak?