Dziś przedstawiam Wam kilka przetestowanych sposobów na rozwinięcie swoich umiejętności. Nie uważam się za wybitnie uzdolnionego pisarza. Jestem amatorem i nigdy nie wydałam książki, ale (jak pewnie większość z Was) mam to w planach. Znacie to uczucie, kiedy czytacie swój idealnie dopieszczony tekst sprzed kilku tygodni i nagle znajdujecie w nim tonę błędów, braków logicznych i interpunkcyjnych? Ja też. Wielokrotnie szukałam sposobu na poprawienie swojego stylu. Dopadało mnie wtedy poczucie beznadziei i zwątpienia. Po kilku godzinach wpatrywania się w znacznik kursora ostatecznie zamykałam pusty dokument nie zapisując nawet słowa. Ten problem mam jednak za sobą, choć znalezienie rozwiązania nie należało do najłatwiejszych. Poniżej kilka przydatnych źródeł i sposobów, które pomogły mi przełamać swoje opory i udoskonalić warsztat.
Poradniki
Pisanie jest rzemiosłem, więc nie nauczysz się go z książek. Nie ma wzoru na idealną powieść, ale czytając poradniki znajdziesz przydatne wskazówki, które pomogą ci w trudnych chwilach. Poradników pisania jest mnóstwo i nie sposób określić, który z nich jest najlepszy. Różni autorzy promują różne metody konstrukcji fabuły, prowadzenia narracji czy kreowania bohaterów. Oto kilka tytułów, które mogą się przydać:
- Warsztat pisarza. Jak pisać, żeby publikować (D.V. Swain)
- Pamiętnik rzemieślnika (S. King)
Ta pozycja nie jest typowym poradnikiem, ale zbiorem wspomnień doświadczonego pisarza, pełnych przydatnych wskazówek - Kurs pisania powieści dla bystrzaków (R. Ingermanson, P. Economy)
Książka z tej serii może wydawać się infantylna, ale to pokaźny zbiór porad stworzony przez doświadczonego autora bestsellerowych powieści. Poradnik jest pisany bardzo szczegółowo, dzięki czemu będzie idealny dla zupełnie początkujących pisarzy.
Kursy
Na rynku istnieje wiele ofert kursów, zarówno stacjonarnych jak i tych on-line.
Nie wiem co mną kierowało, kiedy wykupowałam dostęp do kursu na znanej platformie e-learningowej, pewnie to że kurs był w promocji a ja miałam ogromny pisarski dołek. Z kursu, który prowadził nieznany mi autorytet w dziedzinie tworzenia historii nie dowiedziałam się wiele ponad to, że historia musi mieć protagonistę i antagonistę. Program kursu rozłożony był na kilkanaście lekcji po 2-3min każda. To co przekazał mi instruktor spokojnie można było zmieścić w jednym kilkuminutowym filmie. Cena właściwa (około 20 euro) była zdecydowanie zbyt wygórowana biorąc pod uwagę fakt, że całość kursu ma długość jednego wykładu i są to zupełne podstawy podstaw (dosłownie, bo większość informacji zawartych w wykładzie dotyczyła tego co wiedzą nawet dzieci). Myślę, że gdybym zapłaciła normalną cenę to byłabym nieźle wkurzona otrzymując taką zawartość. Uczcie się na moich błędach i nigdy nie kupujcie kursu w ciemno. Nigdy!
Jeśli zależy wam na kursie internetowym – sprawdźcie najpierw kto go organizuje i prowadzi. Zobaczcie co ta osoba robi na co dzień, czy aktywnie działa w obszarze z którego prowadzi kurs. Jeśli jest to osoba, której nie możecie nigdzie znaleźć, w social mediach ani wyszukiwarce – lepiej sobie odpuśćcie.
YouTube
Fani fantastyki znają Brandona Sandersona tak jak miłośnicy horrorów Stephena Kinga. Sanderson to dwukrotny laureat nagrody Hugo, uznany za mistrza w kreowaniu światów. Maluje słowami tak umiejętnie, że wystarczy przeczytać stronę lub dwie żeby utonąć w stworzonym przez niego świecie. Każdy pisarz fantasy chciałby znać jego sztuczki. I może! Wy też możecie uczyć się od samego mistrza i to za darmo. Na YouTube można znaleźć nagrania z wykładów na temat kreatywnego pisania, które autor prowadził w ramach Brigham Young University. Jeden minus – wykłady dostępne są tylko w języku angielskim.
YouTube to kopalnia świetnych wykładów na temat pisania. Warto poświęcić trochę więcej czasu i pooglądać różnych autorów, dowiedzieć się jak oni widzą proces twórczy i co mogą nam przekazać.
Strony internetowe
Writers gonna write. My pisarze, lubimy pisać… ale nie koniecznie o samym pisaniu. Nie istnieje wiele dobrych stron, które poruszają tematy ważne dla twórców, a jeśli się pojawiają to często szybko odchodzą w zapomnienie. Warto jednak poszukać, bo czasem zdarzają się perełki, nawet na tych porzuconych i nie do końca dopracowanych stronach.
- Spisek Pisarzy – to chyba najbardziej znany portal tego typu w Polsce. Osobiście przestałam śledzić zamieszczane artykuły, bo nie odpowiadały moim oczekiwaniom, ale jeśli nie macie zielonego pojęcia od czego zacząć to jest to jakaś opcja na początek
- Na coppyblogger.com znalazłam zestawienie wielu przydatnych stron z poradnikami i trickami dla pisarzy
- Wiele interesujących treści znajdziecie też na NowNovel
Dużo czytaj
Spotkałam się kilkukrotnie z opinią, że nie da się nauczyć pisania poprzez czytanie i całkowicie się z tym nie zgadzam. Czytając można nauczyć się bardzo wiele, trzeba tylko wiedzieć JAK czytać. Często kiedy czytam powieść i jakiś fragment szczególnie mocno mną wstrząśnie myślę sobie, „Kurczę! Jak on to zrobił, że tak mną trzepło?!”. Wracam wtedy do tego fragmentu i analizuję szczegółowo w jaki sposób autor zbudował napięcie, jak stworzył tak dynamiczne dialogi, etc. W ten sposób można przeanalizować całą powieść lub pojedynczy wątek. Jak przedstawieni są bohaterowie? Co sprawia, że historia jest tak wciągająca? Dlaczego autor zdecydował się na taką narrację? Myślę, że w ten sposób każda książka da wam odrobinę większe pojęcie na temat budowania historii.
Zainspiruj się!
Pisać można o wszystkim. Nie ma głupich pomysłów, bo dobrą historię można stworzyć ze wszystkiego. Kto w to nie wierzy niech przeczyta jak powstał „Codex Alera”. Kiedy utykam w miejscu i nie potrafię ruszyć dalej, biorę głęboki wdech, zaparzam ulubioną herbatę i przeglądam Pinterest, Tumlblr, Artstation, YouTube, a nawet Wikipedię. Po co? Żeby pobudzić wyobraźnię. Inspiracją może być wszystko – piosenka, obraz, rysunek, cytat. Nie działa? Wyjdź na spacer i przyglądaj się życiu. Dokąd biegnie pani z czerwoną parasolką? Dlaczego kot siedzący na schodach ma naderwane ucho? Dokąd byś pobiegł, gdyby nagle zaczęła gonić cię horda zombiaków?
Dobry pomysł może pojawić się zawsze i wszędzie, a szturchając swoją wyobraźnię patykiem sprawisz, że przyjdzie wtedy kiedy jej potrzebujesz.
Pisz. Pisz. Pisz.
Nie ma lepszego sposobu na wypróbowanie swoich umiejętności w praktyce, niż częste pisanie. Dzięki codziennym ćwiczeniom wyrobisz sobie nawyki, dzięki którym każdy kolejny tekst będzie przychodził z większą łatwością. Możesz czytać o pisaniu, słuchać o nim, ale bez praktykowania nic nie stworzysz. Pamiętaj, że nawet fizyk teoretyczny musi czasem podnieść flamaster i zapisać kilka wzorów.
Więc czemu nadal tu siedzisz? Do dzieła!