Site icon nadrabiam

7 rzeczy, które pomogą Ci zostać lepszym pisarzem!

blat zbity z desek, na którym w okręgu leżą przedmioty takie jak: maszyna do pisania, notes, książka, okulary, przybory do pisania

Dziś przedstawiam Wam kilka przetestowanych sposobów na rozwinięcie swoich umiejętności. Nie uważam się za wybitnie uzdolnionego pisarza. Jestem amatorem i nigdy nie wydałam książki, ale (jak pewnie większość z Was) mam to w planach. Znacie to uczucie, kiedy czytacie swój idealnie dopieszczony tekst sprzed kilku tygodni i nagle znajdujecie w nim tonę błędów, braków logicznych i interpunkcyjnych? Ja też. Wielokrotnie szukałam sposobu na poprawienie swojego stylu. Dopadało mnie wtedy poczucie beznadziei i zwątpienia. Po kilku godzinach wpatrywania się w znacznik kursora ostatecznie zamykałam pusty dokument nie zapisując nawet słowa. Ten problem mam jednak za sobą, choć znalezienie rozwiązania nie należało do najłatwiejszych. Poniżej kilka przydatnych źródeł i sposobów, które pomogły mi przełamać swoje opory i udoskonalić warsztat.

Poradniki

Pisanie jest rzemiosłem, więc nie nauczysz się go z książek. Nie ma wzoru na idealną powieść, ale czytając poradniki znajdziesz przydatne wskazówki, które pomogą ci w trudnych chwilach. Poradników pisania jest mnóstwo i nie sposób określić, który z nich jest najlepszy. Różni autorzy promują różne metody konstrukcji fabuły, prowadzenia narracji czy kreowania bohaterów. Oto kilka tytułów, które mogą się przydać:

Kursy

Na rynku istnieje wiele ofert kursów, zarówno stacjonarnych jak i tych on-line.

Nie wiem co mną kierowało, kiedy wykupowałam dostęp do kursu na znanej platformie e-learningowej, pewnie to że kurs był w promocji a ja miałam ogromny pisarski dołek. Z kursu, który prowadził nieznany mi autorytet w dziedzinie tworzenia historii nie dowiedziałam się wiele ponad to, że historia musi mieć protagonistę i antagonistę. Program kursu rozłożony był na kilkanaście lekcji po 2-3min każda. To co przekazał mi instruktor spokojnie można było zmieścić w jednym kilkuminutowym filmie. Cena właściwa (około 20 euro) była zdecydowanie zbyt wygórowana biorąc pod uwagę fakt, że całość kursu ma długość jednego wykładu i są to zupełne podstawy podstaw (dosłownie, bo większość informacji zawartych w wykładzie dotyczyła tego co wiedzą nawet dzieci). Myślę, że gdybym zapłaciła normalną cenę to byłabym nieźle wkurzona otrzymując taką zawartość. Uczcie się na moich błędach i nigdy nie kupujcie kursu w ciemno. Nigdy!

Jeśli zależy wam na kursie internetowym – sprawdźcie najpierw kto go organizuje i prowadzi. Zobaczcie co ta osoba robi na co dzień, czy aktywnie działa w obszarze z którego prowadzi kurs. Jeśli jest to osoba, której nie możecie nigdzie znaleźć, w social mediach ani wyszukiwarce – lepiej sobie odpuśćcie.

YouTube

Fani fantastyki znają Brandona Sandersona tak jak miłośnicy horrorów Stephena Kinga. Sanderson to dwukrotny laureat nagrody Hugo, uznany za mistrza w kreowaniu światów. Maluje słowami tak umiejętnie, że wystarczy przeczytać stronę lub dwie żeby utonąć w stworzonym przez niego świecie. Każdy pisarz fantasy chciałby znać jego sztuczki. I może! Wy też możecie uczyć się od samego mistrza i to za darmo. Na YouTube można znaleźć nagrania z wykładów na temat kreatywnego pisania, które autor prowadził w ramach Brigham Young University. Jeden minus – wykłady dostępne są tylko w języku angielskim.

YouTube to kopalnia świetnych wykładów na temat pisania. Warto poświęcić trochę więcej czasu i pooglądać różnych autorów, dowiedzieć się jak oni widzą proces twórczy i co mogą nam przekazać.

Strony internetowe

Writers gonna write. My pisarze, lubimy pisać… ale nie koniecznie o samym pisaniu. Nie istnieje wiele dobrych stron, które poruszają tematy ważne dla twórców, a jeśli się pojawiają to często szybko odchodzą w zapomnienie. Warto jednak poszukać, bo czasem zdarzają się perełki, nawet na tych porzuconych i nie do końca dopracowanych stronach.

Dużo czytaj

Spotkałam się kilkukrotnie z opinią, że nie da się nauczyć pisania poprzez czytanie i całkowicie się z tym nie zgadzam. Czytając można nauczyć się bardzo wiele, trzeba tylko wiedzieć JAK czytać. Często kiedy czytam powieść i jakiś fragment szczególnie mocno mną wstrząśnie myślę sobie, „Kurczę! Jak on to zrobił, że tak mną trzepło?!”. Wracam wtedy do tego fragmentu i analizuję szczegółowo w jaki sposób autor zbudował napięcie, jak stworzył tak dynamiczne dialogi, etc. W ten sposób można przeanalizować całą powieść lub pojedynczy wątek. Jak przedstawieni są bohaterowie? Co sprawia, że historia jest tak wciągająca? Dlaczego autor zdecydował się na taką narrację? Myślę, że w ten sposób każda książka da wam odrobinę większe pojęcie na temat budowania historii.

Zainspiruj się!

Pisać można o wszystkim. Nie ma głupich pomysłów, bo dobrą historię można stworzyć ze wszystkiego. Kto w to nie wierzy niech przeczyta jak powstał „Codex Alera”. Kiedy utykam w miejscu i nie potrafię ruszyć dalej, biorę głęboki wdech, zaparzam ulubioną herbatę i przeglądam Pinterest, Tumlblr, Artstation, YouTube, a nawet Wikipedię. Po co? Żeby pobudzić wyobraźnię. Inspiracją może być wszystko – piosenka, obraz, rysunek, cytat. Nie działa? Wyjdź na spacer i przyglądaj się życiu. Dokąd biegnie pani z czerwoną parasolką? Dlaczego kot siedzący na schodach ma naderwane ucho? Dokąd byś pobiegł, gdyby nagle zaczęła gonić cię horda zombiaków?
Dobry pomysł może pojawić się zawsze i wszędzie, a szturchając swoją wyobraźnię patykiem sprawisz, że przyjdzie wtedy kiedy jej potrzebujesz.

Pisz. Pisz. Pisz.

Nie ma lepszego sposobu na wypróbowanie swoich umiejętności w praktyce, niż częste pisanie. Dzięki codziennym ćwiczeniom wyrobisz sobie nawyki, dzięki którym każdy kolejny tekst będzie przychodził z większą łatwością. Możesz czytać o pisaniu, słuchać o nim, ale bez praktykowania nic nie stworzysz. Pamiętaj, że nawet fizyk teoretyczny musi czasem podnieść flamaster i zapisać kilka wzorów.

Więc czemu nadal tu siedzisz? Do dzieła!

Exit mobile version